czwartek, 23 lutego 2017

Literatura ciążowa - moi książkowi faworyci

Na pewno wiele Mam po moim wpisie stwierdzi, że Ameryki nie odkryłam, jednak mam nadzieję, że są też wśród moich czytelników osoby, które nie słyszały o książkach, które dziś przedstawię, bądź zwyczajnie zastanawiają się na co warto zwrócić uwagę jeśli chodzi o poradniki ciążowe. A jak pewnie się domyślacie, półki w księgarniach uginają się od ilości tego typu literatury.

Ja osobiście uważam, że na dwie pozycje warto zwrócić szczególną uwagę i od nich tak na prawdę zacząć. Temat wyczerpują w 100%, a przede wszystkim zaufało im wiele rodziców na całym świecie - obie książki stały się bestsellerami, a to o czymś świadczy.


Już po pierwszym miesiącu ciąży sięgnęłam po poradnik Kaz Cooke i zaczęłam osobiście dostrzegać jego fenomen. Dodajmy, że autorka jest przede wszystkim mamą, ale też rysowniczką i felietonistką. Czego doszukamy się w jej książce?

Przede wszystkim humor! Sam tytuł "Ciężarówką przez 9 miesięcy. Poradnik po ciąży i okolicach" pozytywnie nastraja. Autorka w sposób prosty i właśnie humorystyczny świetnie tłumaczy wszelkie skomplikowane zagadnienia i stany. Przy czym to nie jest tak, że ze wszystkiego ironizuje czy drwi. Wszystko jest z wyczuciem i smakiem.  Ok, poprawiłyśmy sobie humor, ale co poza tym znajdziemy w książce?



W środku znajdziemy opis każdego tygodnia naszej ciąży, a w nim co się dzieje z maleństwem, a co powinno dziać się z nami (każda ciąża jest inna, więc niektóre objawy u jednych kobiet się pojawią, a u drugich nie), a dodatkowo pamiętnik autorki z danego tygodnia - jak  się czuła, co przeżywała, jej rozterki życia codziennego. Przy każdym tygodniu masa porad, adekwatna do czasu naszej ciąży. Autorka zwraca uwagę i przypomina, co w danym tygodniu powinnyśmy zrobić, np. jakie badania. Znajdziemy porady dotyczące diety, zakupów, najczęstszych dolegliwości ciążowych. Istotna sprawa to taka, że autorka nie kończy swojego poradnika na 40 tygodniu, ale na 43, zatem opisuje co dzieje się z mamą po porodzie, porady na temat początków z nowonarodzonym maleństwem. Na końcu książki znajdziemy także rozdział Pomoc i tutaj znajdziemy podrozdział na temat problemów z płodnością, zapłodnienia in vitro, przydatne kontakty. Autorka rozwiewa wiele problemów, podpowiada gdzie szukać pomocy, jeśli rodzice stracili dzieciątko. Osoby chcące rozpocząć starania o dziecko także znajdą poświęcony temu rozdział. Zatem książka jest dedykowana szerszemu gronu osób, aniżeli tylko tytułowym "ciężarówkom".


Spójrzcie tylko na te obrazki - każdy tydzień jest nimi opatrzony, dzięki czemu uśmiech sam ciśnie się na usta.


Kolejny poradnik autorstwa Heidi Murkoff oraz Sharon Mazel "W oczekiwaniu na dziecko" był drugą książką, na którą miałam się skusić, ale moje myśli zostały odczytane prędzej i dostałam go w prezencie. Wygląda już "poważniej" i tak też jest napisany.



W środku także poważniej. Znajdziemy tutaj nie tylko opis przebiegu ciąży tydzień po tygodniu, ale także informacje na temat ciąż bliskich w czasie, opryszczki narządów płciowych, porodu przedwczesnego, niewydolności ciśnieniowo-szyjkowej, konfliktu Rh, wyborze lekarza, HPV, otyłości, niedowagi, diagnostyce prenatalne, itd., zatem tematy niekiedy stricte medyczne, jednak popularne i  tutaj bez owijania w bawełnę opisane. Jest również masa porad dla rodziców planujących ciążę, jest także cały rozdział poświęcony przyszłym tatusiom, porodowi, ciąży mnogiej, kiedy dziecko się urodzi, zdrowie przyszłej mamy lub gdy z ciążą dzieje się coś złego.


W książce zdarzają się obrazki, np. dziecka w danym etapie ciąży lub z poradami, jak ten powyżej.

Książka jest zdecydowaną skarbnicą wiedzy z medycznego punktu widzenia. W obu książkach na samym końcu znajdziemy indeks, co umożliwi nam sprawne odnalezienie opisu zagadnień, które nas w danym momencie interesują. Te poradniki póki co w zupełności mi wystarczają, nie chcę też mieć w głowie zbędnego mętliku, a tutaj w obu przypadkach temat moim zdaniem został wyczerpany. Dajcie znać, czy w ciąży sięgałyście bądź sięgniecie po poradniki (może jakieś inne), czy zdałyście się na siebie?

33 komentarze:

  1. ciekawe książki :) bardzo podoba mi się lekkie, humorystyczne podejście w tej pierwszej pozycji :) myślę, że warto sięgnąć po nie oczekując maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w książkach wiedza jest uporządkowana, natomiast w internecie różnie z tym bywa :) Zatem mamy wszystko w jednym miejscu :)

      Usuń
  2. literatura nie dla mnie ale napewno jest dużo osób które sięgną po te książki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. można gratulować Arletko ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja za niedługo będę mamą, niestety nie sięgnęłam po taka książkę, jakoś nie czułam potrzeby. Teraz z biegiem czasu widząc Twój post na pewno w moje rączki wpadlaby pierwsza propozycja. Lubię podejście z humorem :) i gdzie wszystko jest napisane od A do Z. W dodatku przypomina o badaniach itd. Tak to zdecydowanie byłby mój nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie jest za późno kochana, później przy kolejnych ciążach też można sobie wiedzę odświeżyć, zatem super książka, która na pewno się przyda w wielu sytuacjach :) Gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :*

      Usuń
  5. Też korzystam z tych dwóch książek ;) ale na dakszy czas zaopatrzyłam się tylko w "Dzieciozmagania". Poradnik Cooke o wiele przyjemniej się czytało. Jest on po prostu napisany bardziej przystępny językiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam zamiar później sięgnąć po Dzieciozmagania :) Oj tak, zdecydowanie język nie jest aż tak skomplikowany, szybciej wszystko wchodzi do głowy :)

      Usuń
  6. Też korzystam z tych dwóch książek ;) ale na dakszy czas zaopatrzyłam się tylko w "Dzieciozmagania". Poradnik Cooke o wiele przyjemniej się czytało. Jest on po prostu napisany bardziej przystępny językiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupię mojej koleżance :) może akurat jej się któraś przyda :) akurat jest w czwartym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To idealny czas, na pewno bardzo się ucieszy :) Polecam, jeśli koleżanka nie ma żadnej z tych książek, podaruj jej Kaz Cooke :)

      Usuń
  8. Mam, uwielbiam, nie rozstawałam się z nimi w ciąży. Choć mój ginekolog radził je odłożyć, zwłaszcza rozdziały o chorobach. Zamiast tego sięgnąć po ulubiony typ książek :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, rozdziały o chorobach też omijam, czy jakieś takie pesymistyczne i straszące przyszłe mamy, jest nam to nie potrzebne jeśli nie musimy się zmagać z takimi problemami, nie ma co się nakręcać :)

      Usuń
  9. Poradnik Cooke zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam poradników. Ewentualnie jakieś broszurki. Informacji szukałam raczej w internecie jak mnie jakiś temat ciekawił lub rozmawiałam z położną. Mimo wszystko w ciąży trzeba o siebie dbać, ale musisz ufać swojej intuicji. Jeśli masz ochotę, to temat dawny, ale wciąż aktualny http://www.majniaki.pl/2016/01/5-rzeczy-ktore-musisz-wiedziec-bedac-w.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za link, idę poczytać :) Tak, intuicja przede wszystkim i nieocenione rady i pomoc lekarza :)Ale taki dodatek i informacje jak zmienia się dzidzia z tygodnia na tydzień coś cudownego :)

      Usuń
  11. Mi jeszcze do takich poradników się nie spieszy :D
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz, na przyszłość można już wiedzieć, że takie istnieją :D

      Usuń
  12. Miłej lektury :D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie poradniki to skarbnica wiedzy, ja na razie nie potrzebuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. woooow podobają mi się, a nawte nie wiedziałam, ze są takie fajne ciążowe poradniki z mega podejściem do temau ;) jak będzie mnie to doyczyć to na pewno się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, bo inne książki wydają się dla mnie być masłem maślanym :)

      Usuń
  15. jeszcze nie dla mnie ale te pierwszy wyglada mega super :)

    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również super opcja na prezent dla jakiejś przyszłej mamy :)

      Usuń