Wiele razy się nad tym zastanawiałam. Każdy tworzy i układa swoje życie jak chce, w zgodzie z samym sobą. Ja jednak wychodzę z założenia, że w życiu trzeba coś lubić i czymś się interesować. To jest klucz do sukcesu i samorealizacji.
W moim przypadku wybór już w liceum stał się jasny. W języku niemieckim przepadłam i jakoś zwyczajnie potrzebowałam, żeby było go więcej w moim życiu. W tamtym momencie nie zastanawiałam się aż nadto, co z nim zrobię, ważne było, żeby po prostu go lepiej pojąć.
Na studiach już wiedziałam na pewno, że żmudne tłumaczenia, trzymanie się tym samym kurczowo schematów i nawyków potrzebnych tłumaczowi nie jest dla mnie. A zatem wolałam języka niemieckiego po prostu uczyć. W międzyczasie z tyłu głowy pojawił się pomysł wyjazdu do Niemiec, ale z drugiej strony, co mi z tego, że znam język, jak nie mam konkretnego zawodu, więc praca jaką mogłabym pozyskać nie byłaby raczej szczytem moich ambicji. Obrałam więc drogę nauczycielską.
Pojawia się pytanie, co właściwie dały mi studia? Stworzyłam sobie konkretną drogę, otworzyłam drzwi, do których mogę zapukać, żeby znaleźć pracę. Pracę, którą potrafię wykonywać, do której mam kwalifikacje i nikt mi ich po prostu nie zabierze. Stworzyłam sobie grunt, który się nie zapadnie i nigdy nie powinien mnie zawieźć na tyle, żebym mogła znaleźć się na jakimś koszmarnym zakręcie bez środków do życia. Dalej już tylko mogę się rozwijać jak chcę i kiedy chcę - bazę i podstawę mam.
Tak na prawdę właśnie ten grunt jest istotny. Zawód można zdobyć nie tylko poprzez studia - szkoły policealne, zawodowe, kursy kwalifikacyjne. To tylko kilka lat chwilowych wyrzeczeń i poświęcenia, a dokument zostaje na całe życie. A ono jak wiadomo potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanych momentach i wtedy właśnie warto mieć chociaż jednego asa w rękawie. Jest grono osób, które rewelacyjnie godzą życie rodzinne i towarzyskie wraz z rozwojem osobistym. Ja jestem zdania, że na wszystko jest czas, pora i miejsce i jeśli się chce, to po prostu można. A jeśli jeszcze los jest tak łaskawy, że możliwości mamy wyłożone wręcz na tacy, to jak można nie skorzystać?
W moim przypadku studia nie zamknęły mnie przed światem - równolegle budowałam swój świat, tworzyłam rodzinę, która teraz będzie się dopełniać, a ja mogę z dumą stwierdzić, że jestem spełniona we wszystkich dziedzinach dotychczasowego życia. Teraz pozostaje mi się spełniać i rozwijać dalej. Najważniejsze już mam ;-)!
Czy wybór zawodowej ścieżki życiowej jest dla Was równie istotny jak dla mnie? Koniecznie dajcie znać!
Jesteś w świetnej sytuacji! Oby każdy po swoich studiach mógł powiedzieć to samo, co ty :) Wydaje mi się, że studia są potrzebne tylko wtedy, gdy ktoś wie, co chce robić. Natomiast masa moich koleżanek poszła na byle co, bo tak wypadało i to było fatalne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńOtóż to - trzeba znaleźć coś, w czym się będziemy realizować i spełniać, nie zawsze są to studia :) Może ktoś ma ciągotki do fryzjerstwa lub wizażu, wówczas studia nie są aż tak konieczne :) Grunt to się odnaleźć :)
Usuńnajważniejsze to być dobrym specjalistą ni ekoniecznie po stufiach.. kiedyś Paniusia szukająca ekspedientki do sklepu z ciuchami zapytanajakie ma wymagania to jako punkt pierwszy wymieniła wyższe wyksztaucenie to pytam jakiego specjalisty oczekuje jako pracownika to ją zatkało. Napoczekaniu wymyśliła sobie że chce po Akademii Sztuk Pięknych żeby ładnie umiała pakować bo czasami ktoś kupuje na prezent
OdpowiedzUsuńO rany, absurd :D Ja też na rozmowie kwalifikacyjnej w trakcie studiów do media expert usłyszałam pytanie, czy będę w stanie opuścić zajęcia na rzecz pracy, już wiedziałam, że to nie będzie moja praca, powiedziałam szanownemu panu, że szczytem marzeń nie jest dla mnie praca w tym sklepie, a tylko możliwością "dorobienia", za studia płaciłam ciężką kasę nie po to, żeby olewać zajęcia :) i otóż to- ważne żeby znaleźć dobrą dla siebie drogę, studia w moim przypadku się sprawdziły tak jak napisałam, ale można równie dobrze ich nie mieć a być w czymś super :)
UsuńSama jestem w drugiej technikum, przede mną jeszcze dwa lata ale jak na chwilę obecną nie jestem zainteresowana studiami:)
OdpowiedzUsuńAle widzisz po technikum też masz zawód, więc to też żadna strata, jeśli nie zdecydujesz się na studia :)
Usuńja od pazdziernika zaczęłam studia ale była to dla mnie poważna decyzja, chciałam dokonać dobrego wyboru i chyba się udało, teraz tylko skoczyć te studia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Super, że znalazłaś kierunek dla Ciebie :)! Trzymam kciuki za pomyślne ukończenie :*
UsuńJa studiowałam prawo, ale zrezygnowałam. Potem zostałam optykiem i zrobiłam sobie kwalifikacje do badań wzroku. W przyszłości planuję zrobić studia z optometrii. Ja odnalazłam swoją drogę zupełnie przypadkowo. Lubię to co robię. Ważne by być zadowolonym z tego co się robi. Ja uwielbiam ciągle się rozwijać, a branża optyczna mi na to pozwala. Dwójka dzieci to żadna przeszkoda.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona z tego co robisz. Pozdrawiam ;)
I równiez cieszę się, że i Ty znalazłaś swoją drogę i się spełniasz! :*
UsuńJa nie poszłam na studia i szczerze mówiąc to nie żałuję. Teraz pracując ledwo mam czas aby żyć co dopiero jakby mi jeszcze szkoła doszła
OdpowiedzUsuńWiadomo, to pożeracz czasu niestety :(
UsuńJa nie studiowałam (co nie oznacza ze nie będę), ale zrobiłam sobie zawód zaraz po skończeniu liceum. Wbrew pozorom to świetny początek w mojej branży, który daje mi wiele możliwości. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńOtóż to - nie trzeba mieć studiów, żeby zdobyć świetny zawód i o to chodzi, aby znaleźć coś konkretnie dla siebie :)
UsuńJa nie studiowałam (co nie oznacza ze nie będę), ale zrobiłam sobie zawód zaraz po skończeniu liceum. Wbrew pozorom to świetny początek w mojej branży, który daje mi wiele możliwości. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDla mnie studia były bardzo ważne i cieszę się, że je ukończyłam. Tytuł magistra w dzisiejszych czasach może wiele nie znaczy, ale mi daje poczucie spełnienia, ale także pewności, że jestem w dużym stopniu przygotowana do pracy w moim zawodzie. Mam podstawy, ale także znajomości, których bez studiów ciężko byłoby mi zdobyć.
OdpowiedzUsuńOtóż to, tak samo do tego podchodzę. To nic, że magistrów jest pełno, ale ja będąc jednym z nich jestem szalenie dumna, bo ciężką pracą do tego doszłam :)
UsuńTxs :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wykształcenie jest ważne, ale też chciałabym robić to co lubię, więc mam zamiar kształcić się w tym kierunku i iść na studia związane z moimi zainteresowaniami :). Pozdrawiam! /Klaudia
OdpowiedzUsuńNASZ BLOG ♥
I prawidłowo :)
UsuńOj ja muszę podjąć ten wybór bo już za dwa miesiące matura. Mam zbyt wiele pomysłów. XD
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za Ciebie :)
UsuńKiedyś marzyłam o wyższym wykształceniu, a przez to zostaniu "kimś". Uważałam to za swego rodzaju prestiż. Niemalże od zawsze miałam konkretny plan na przyszłość, do którego stale dążyłam, jednakże życie napisało mi zupełnie inny scenariusz. Nie poszłam na studia i, szczerze pisząc, nie żałuję swojej decyzji. Widocznie tak miało być..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina
Dokładnie, nieraz życie pisze scenariusz za nas :)
UsuńFantastyczny post, naprawdę aż szkoda mi było kończyć czytać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Bardzo dziękuję :*
UsuńUważam, że studia nie są potrzebne do tego by pracować, spełniać się i dobrze zarabiać.
OdpowiedzUsuńSkończyłam studia, otrzymałam tytuł magistra, jednak nie są one mi do niczego potrzebne. Moja praca - nie potrzebuję do niej studiów, aby to robić. To mi sie bardzo podoba :)
Otóż to, tak jak pisałam, ważne, aby odnaleźć swoją drogę :) Ewentualny zawód, to jedynie takie zabezpieczenie :)
Usuństudia sa potrzebne ale z dala od rodzicow:)
OdpowiedzUsuńHaha, aż tak? :D Ja akurat robiąc licencjat mieszkałam w domku ;) :D
UsuńŚliczny Blog *.*
OdpowiedzUsuńMiło na niego wchodzić <33!
Co powiesz na wspl obs ? ;)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Bardzo się cieszę i dziękuję :)
UsuńJak dla mnie jest bardzo ważny i decyzje są dla mnie bardzo trudne ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Jasne, podjąć odpowiednią decyzję jest koszmarnie trudno :(
Usuńgreat!
OdpowiedzUsuńNEW BLOG ! please follow me : YOUNG BLOG
txs :)
UsuńJa nie poszłam na studia jednak. Ale wybrałam pracę :)
OdpowiedzUsuńOczywiście każdy musi wybrać drogę, dzięki której będzie spełniony :)
UsuńFajnie, że robiłaś studia w kierunku, który Cię interesował, niektórzy niestety wybierają "chodliwy" kierunek, a później nie są w stanie w nim pracować po zakończonych studiach.
OdpowiedzUsuńOsobiście studiów nie skończyłam, wybrałam dodatkowy kierunek szkoły zaocznej, rozwijałam zaint. co pomogło mi stwierdzić jaka praca jest dla mnie odpowiednia :)
Dokładnie, akurat u mnie studia pokryły się z zainteresowaniami, natomiast zawsze można się spełniać w innych szkołach, znaleźć coś, co się bardzo lubi :)
UsuńPóki co te tematy są mi obce, ale prawdopodobnie w przyszłości też mnie to czeka
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny :)
www.camesss.pl
Uważam, że ważne jest, aby wybrać kierunek, który będzie nas interesował. Ja w tym roku zdaje maturę i myślę o Kryminologi i kryminalistyce na WSP we Wrocławiu. Słyszałam dobre opicie o tej uczelni , no i Wrocław...przepiękne miasto :)
OdpowiedzUsuń