Nasz dom nie był budowany od A do Z przez nas. Zdecydowaliśmy się kupić stosunkowo nowy dom, jednak od kogoś. Ta opcja ma wiele zalet - jeśli oczywiście dom odpowiada nam pod względem układu, metrażu, ilości pomieszczeń. Po prostu większość rzeczy, jak nie wszystkie - są gotowe. Najgorsza papierologia związane z budową nas ominęła, jednak wiem, że tak czy siak ciężko znaleźć gotowy dom w dobrym stanie i budowany z na prawdę dobrych materiałów. Nam się poszczęściło.
Wykończenie niektórych pomieszczeń, czyli np, podłogi nie trafiły w nasz gust w 100%, ściany to najprostsza sprawa, bo raz dwa można odmalować. Ale wiecie, zawsze z czegoś mało atrakcyjnego można wydobyć to COŚ. A dlaczego pozwoliłam sobie na aż tak długi wstęp, skoro post ma dotyczyć toaletki? Już tłumaczę, a najlepiej na przykładzie. Toaletka w chwili obecnej prezentuje się następująco:
Ściana z desek którą widzicie po obu stronach toaletki była pierwotnie w kolorze podłogi - niezbyt atrakcyjny "pomarańcz" postanowiliśmy przykryć białą bejcą do drewna, aby uzyskać efekt przebijających się słojów drzewa, bo szkoda by było, aby całkiem zniknęły pod farbą. Te deski to pomysł poprzednich właścicieli na oddzielenie garderoby od sypialni. Teraz efekt nas satysfakcjonuje, choć pewnie my i tak na taki "pomysł" pewnie nigdy byśmy nie wpadli ;). Ale w końcu robimy coś z niczego, bo nie od razu Rzym zbudowano.
Bazą toaletki jest... biurko. Tak, tak, jakoś nie przemawiają do mnie takie toaletki z krwi i kości, oczywiście nie każdemu może się podobać też takie rozwiązanie, natomiast dla mnie to strzał w dziesiątkę. Biurko to podstawowy i najtańszy model z jedną szufladą z Ikei (klik). Może to zabrzmi, jak jakaś reklama Ikei, jednak wierzcie mi, że nią nie jest, jednak dywanik pod krzesłem oraz lusterko także pochodzą z tego sklepu (klik, lusterko natomiast kupiłam kilka lat temu i zauważyłam, że na stronie internetowej już go nie ma, więc być może nie jest już dostępne).
Krzesło natomiast kupiłam na Allegro (w dziale krzesła do salonu). Było o wiele tańsze niż w stacjonarnych lub niektórych internetowych sklepach meblowych.
Obok biurka niezwykle istotny element, czyli maleńki, podręczny kosz na śmieci.
Na biurku prócz lusterka stoją moje pędzle w najpopularniejszej na świecie osłonce na doniczkę (zgadnijcie skąd ;)?) oraz Beautyblender i wazon z kwiatami. Ten wazon kupiłam kiedyś w Biedronce przy okazji jakiejś kolekcji artykułów dekoracyjnych do domu.
A co słychać w szufladzie?
Postawiłam na maleńkie koszyczki (te pochodzą akurat z Castoramy) do segregacji drobnych kosmetyków. Poza koszyczkami trzymam palety cieni, podkłady, które są ciemniejsze i używam ich latem, sztuczne rzęsy, puder, gumkę do włosów oraz jajeczko Brushegg do mycia pędzli. Dodatkowo zobaczcie, że mimo wielkiego zamiłowania do kosmetyków, staram się nie magazynować, dokupować na bieżąco produkty, które faktycznie zużyję, a więc minimalizm wdrożony w życie jakieś dwa lata temu utrzymuje się!
Dajcie znać co sądzicie o takim kąciku, czy może wolicie standardowe, kobiece toaletki?
Toaletka bardzo efektownie się prezentuje, aczkolwiek osobiście jestem zwolenniczką klasycznych toaletek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
Bardzo się jednak cieszę, że mój pomysł przypadł Ci do gustu :)
Usuńledwo cie znalazlam:) mam to biurko ,az uzywa do laptopa
OdpowiedzUsuńNo coś Ty kochana :) to biureczko jest o tyle super, bo ma masę zastosowań :)
UsuńFajnie sobie urządziłaś toaletkę :) Ja też postawiłam na biurko toaletkę, z dodatkowymi wsuwanymi szufladkami właśnie na jakies papiery/dokumenty. Może pokażesz więcej zakątków swojego domu? :)
OdpowiedzUsuńJeśli coś ciekawego wpadnie mi do głowy, to oczywiście pojawią się takie domowe posty :)
UsuńTaka toaletka by mi się przydała. Wygląda minimalistycznie, ale bardzo ładnie. Krzesełko super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o taki efekt mi chodziło - minimalizm, ale i schludność :)
Usuńchciałabym mieć takie miejsce do makijżu
OdpowiedzUsuńMoże uda się gdzieś wcisnąć to malutkie biureczko :)
UsuńSuper, prosto, elegancko bez wystawki perfum i duperelkow ;) czekam na kolejne posty o tematyce Waszego domu:) salon, kuchnia, łazienka... Coś czuję że pięknie się urządziliście:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie sporo pomieszczeń niestety zostało tak jak urządzili je poprzedni właściciele, co niekoniecznie trafia w mój gust, ale póki co na jakieś mega remonty nie możemy sobie pozwolić :( Dziękuję :*
UsuńMam dokładnie tą samą toaletkę i ją uwielbiam! Nie przemawiają do mnie wielkie biurka na pół pokoju, najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to miejsca i nie mam aż tylu kosmetyków :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie, nie ma co przesadzać :)
UsuńZakochałam się... ja też muszę sobie sprawić taki swój kącik :) Pięknie to u Ciebie wygląda...
OdpowiedzUsuńMoże mój kącik Cię zainspiruje :)? Dziękuję kochana :*
UsuńPowiem ci że jest naprawdę urocza :) podoba mi się :) sama mogłabym mieć taką :)
OdpowiedzUsuńKochana do dzieła, coś nam się należy, chociażby taki malutki kącik :)
Usuńno i rewelacyjnie wygląda ;)!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńWygląda bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńPlanowałam stworzyć sobie dokładnie taką samą toaletkę. Biurko miałam już upatrzone do dłuższego czasu, ale niestety nie do końca ma gdzie ją postawić, a dodatkowo nie pasuje do reszty wnętrza. Na razie muszę się ograniczyć do "pudełek" z kosmetykami ;)
OdpowiedzUsuńMam ogromny problem w naszym domu z dopasowaniem dodatków, niestety poprzedni właściciele na dobry gust nie mogą narzekać, podłogi zdobią wstrętne panele i kafle, kompletnie do siebie nie pasujące, więc staramy się jakoś to wszystko okiełznać, a kiedyś będziemy robić już po swojemu ;)
UsuńŚwietna toaletka :) Niestety u mnie brakuje miejsca :(
OdpowiedzUsuńJa też dopiero doczekałam, wcześniej zawsze moją "toaletką" była łazienka, potem kawałek biurka no a teraz wreszcie mój kawałeczek sypialni :)
UsuńŚwietnie wszystko zorganizowane. Fajny, przytulny kącik <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i miło mi, że Ci się podoba :*
Usuńwyszło pięknie i minimalistycznie :)
OdpowiedzUsuńPiekny kacik:) Ja aktualnie wynajmuje mieszkanko i nie mam miejsca dla siebie:(
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana:*
WWW.KARYN.PL
Wygląda świetnie. Marzy mi się taki własny kącik. Na razie mam porozwalane kosmetyki po wszystkich szafach.
OdpowiedzUsuńwidzę, że mamy podobny gust :P IKEA rządzi i wazon z Biedronki :D
OdpowiedzUsuńWspaniała jest ta toaletka! Sama się już kręciłam koło niej w Ikea...
OdpowiedzUsuń