środa, 29 listopada 2017

Utrzymanie domu - z jakimi wydatkami trzeba się liczyć?

Utrzymanie domu wiąże się z pewnymi wydatkami, a o wszystkich przyznam szczerze nie miałam pojęcia i nie zdawałam sobie z nich sprawy. Mieszkając w bloku tak na prawdę nic prócz dbania o mieszkanie, opłaceniu rachunków i zakupów mnie i mojej rodziny nie interesowało - trawnik przed klatką był sumiennie koszony, chodnik zamieciony, klatka wysprzątana, a okna na niej wymyte. Gdy zaszła potrzeba Spółdzielnia Mieszkaniowa zadbała o remonty i już, nas to nie interesowało, a wszelkie koszta były wrzucone w cenę czynszu i już. Z domem jest jednak inaczej. Tutaj sami tworzymy, utrzymujemy i pokrywamy wszystkie koszta. 

Jeśli chodzi o dom na wsi, nie mamy do czynienia z żadnym czynszem. Raz do roku płacimy podatek od gruntu i budynku. Oczywiście płacimy za wodę (w większości wsi za zimną, ponieważ nie mamy dostarczanej ciepłej, o nią dbamy sami). Idąc tym tropem musimy zadbać o odprowadzenie ścieków - jeśli wieś jest podłączona do kanalizacji to świetnie, wówczas odprowadzanie nieczystości mamy zwykle wliczone w rachunki za wodę. Jeśli jednak (a najczęściej tak bywa) nie mamy takiego przywileju, musimy zadbać o odpompowanie szamba (tutaj zwykle zdajemy się na wynajem tzw. "beczki"). Można zainwestować w oczyszczalnię przydomową, inwestycja jednorazowo nie jest najtańsza, ale z biegiem lat na pewno się zwróci, ale i my odpoczywamy, gdyż nie musimy zaglądać pod właz, czy już beczka jest zapełniona (cóż, tutaj kończy się glam i instafriendly życie...). Przy takiej inwestycji raz do roku trzeba zadbać o to, aby wywieźć szlam, który się zebrał, a co trzy tygodnie do oczyszczalni trzeba wsypać specjalnie przeznaczone bakterie.

Następną rzeczą jest prąd. Dom pobiera go znacznie więcej niż mieszkanie, tutaj mamy więcej pomieszczeń, domownicy zatem mogą się bardziej rozproszyć i tym samym zużywać więcej prądu. Do tego dochodzą wszelkie udogodnienia jak np.: elektryczne rolety, drzwi garażowe, brama wjazdowa, nowoczesny piec, bojler podłączany pod prąd, który podgrzewa wodę, systemy alarmowe, ozdoby świąteczne lub sezonowe przed domem.

O ciepło w domu oraz, jak wspomniałam wyżej, o ciepłą wodę także trzeba zadbać i tym oto sposobem decydujemy się na piec (drzewny, na ekogroszek, pelet, węgiel, zboże, czy też taki dający kilka opcji), pompy ciepła czy też ogrzewanie gazowe. Oczywiście zależnie od tego, jakie rozwiązanie wybraliśmy dla naszego domu, cenowo będzie się to między sobą różnić.


Z opłat dodatkowych to tak jak wszędzie telewizja, internet, więc o oczywistych rzeczach wspominać nie będę. Istotne jednak jest, że mając dom musimy zadbać o jego obejście, a więc zakupić wszelaki sprzęt, który nam w tym pomoże. Będzie to na pewno kosiarka, narzędzia do pracy w ogrodzie, ale także te, które umilą nam czas na dworze jak grill, meble ogrodowe i tak dalej... Tutaj lista się nie zamyka, bo ile ludzi tyle potrzeb i pomysłów. Musimy także zadbać o roślinność, a co za tym idzie nawozy. Co ileś lat w naszej gestii leży odświeżenie elewacji czy naprawa przeróżnych usterek, które z biegiem czasu powstają.

Jeśli do całości dodamy kredyt, na który większość ludzi się decyduje, aby spełnić marzenie bądź przymus posiadania domu to mamy całkiem niezłe te domowe wydatki. Logistyka musi tutaj działać na najwyższych obrotach, zatem jeśli wybiegamy marzeniami na wieś, musimy się z pewnymi rzeczami liczyć. W moim odczuciu dom to studnia bez dna, ale też zawsze daje nam jakiś cel do którego chcemy dążyć i pozwala cieszyć się z drobnostek, takich jak wyhodowanie we własnym, maleńkim ogródku truskawek. 

3 komentarze:

  1. U nas zdecydowanie najwięcej idzie na ogrzewanie, bo zima jest u nas od września do maja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. studnia bez dna to dobre określenie :D nie daj boże jak się jeszcze zacznie po czasie coś psuć np. dach :D aleee dom to też wiele wiele dodatkowych korzyści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, dom to skarbonka bez dna...ale za to jaka radocha z posiadania własnego domu...:)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń