Niegdyś kobiety rodziły dzieci w wieku, w którym większość dzisiejszych kobiet nawet nie wybiega myślami pod kątem planowania rodziny. Każde pokolenie rządzi się swoimi prawami i zasadami. I jak w każdej grupie tak i tutaj zdarzają się wyjątki. Jednak wielu z nas zadaje sobie gdzieś kiedyś pytanie - kiedy jest idealny czas na dziecko? Czy taki w ogóle istnieje?
Bywa tak, że osiągając wszystko, włącza nam się instynkt i wiemy, że to już, to ten czas. Ale, ale! Zwykle, gdy bardzo czegoś chcemy, to akurat okazuje się to nieosiągalne. Wówczas całe nasze szczęśliwe i niczym niezaburzone życie staje się machiną, którą kręci się tylko wokół jednego celu - dziecko. Popadamy niekiedy ze skrajności w skrajność, rujnując przy okazji wszystko to, nad czym przecież tak ciężko pracowaliśmy.
Na niektórych działa też presja otoczenia. Skoro mam chłopaka, pojawiają się pytania kiedy zaręczyny. Skoro jest już po zaręczynach - pytanie, kiedy ślub. A jeśli ślub też już był - kiedy dziecko. Gdy przyjdzie już ono na świat, pytają nas kiedy drugie... To koło chyba się nie zamyka. Z internetu bombardują nas cudne zdjęcia bobasów, strony z cudownymi ubrankami i gadżetami dla najmłodszych. Idealny dzidziusiowy świat, który wiele z nas chciałoby mieć choć po części w swoim domu. Pragnienie dziecka zatem w tym przypadku jest spowodowane presją społeczeństwa i dzisiejszych czasów.
W porządku, ale co z tym idealnym momentem na dziecko? Kiedy on nadchodzi? Nie wiem. Otóż to! Nie tego spodziewałaś/eś się przeczytać? Jednak ja na prawdę nie wiem. My sami musimy poukładać sobie mętlik w głowie, niepewność, strach przed nowym lub okiełznać chorobliwe tego pragnienie. Jak do wszystkiego tak i do tego trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem. Sami tworzymy swój świat, zatem to od nas zależy kto i kiedy może w nim zagościć. Jednak nie oszukujmy się - idealny czas na dziecko po prostu nie istnieje. Zawsze jest mnóstwo "ale". Niekiedy będąc już w ciąży czujemy się jakbyśmy dostały w twarz, a gdy dziecko przychodzi na świat mamy ochotę fruwać nad ziemią ze szczęścia i na odwrót - ciąża uskrzydla, natomiast narodziny małego człowieka łapią nas za twarz i z impetem uderzają o ziemię. Jedno już teraz wiem na pewno - dziecko uczy nas tego, czego w życiu nikt inny nas nie nauczy. Wraz z jego narodzinami zaczynamy przygodę życia i sami musimy zadbać o to, by była najpiękniejsza, niezależnie od tego, czy zaplanowaliśmy to tak jak chcieliśmy, czy los zaplanował to za nas.
Spodnie - Reserved
Też uważam, ze idealny czas nie istnieje, ale najważniejsze moim zdaniem jest to, żebyśmy mieli gdzie tego dzidziusia wychowywać a więc to aby nasza rodzina miała gdzie mieszkać.
OdpowiedzUsuńJakby się tak zastanawiać, to w większości przypadków byśmy uznali, że to nie idealny czas, ale jak patrzę z perspektywy lat, to moje dziecko pojawiło się w idealnym czasie :)
OdpowiedzUsuń