Wprawdzie sezon ślubny w tym roku dobiega końca, bo umówmy się - oblegane są przede wszystkim miesiące od czerwca do września, to jednak planowanie ślubu jest istotną kwestią przez cały rok, niezależnie od tego kiedy nasz wielki dzień się odbędzie. Dzisiaj chciałam przedstawić kilka moich rad odnośnie wyboru sukni ślubnej. Czym się kierować, jak się przygotować do przymiarek i kiedy zabrać się za poszukiwania tej najważniejszej kreacji?
Planuj
Uwierzcie mi, to nie jest absurd. W wyborze sukni ślubnej też jestem zwolenniczką skrupulatnego planowania i rozpoczęcia myślenia o niej nawet pół roku przed ślubem. Wiadomo, pomijam tutaj czynniki, które nam to uniemożliwią, jak np. ciąża, czy też organizacja ślubu w kilka miesięcy. Jednak zawsze warto poświęcić czas na dokładne przemyślenie, ponieważ sama kwestia wydatku na jaką jesteśmy tutaj narażeni jest istotna. Rozplanuj dokładnie jaki przedział cenowy Cię interesuje, czy ma być to suknia nowa, czy w grę wchodzi także używana, a może Twój wybór padnie tylko i wyłącznie na suknię, którą można wypożyczyć? Wszystko to wymaga przemyślenia i indywidualnego podejścia do sprawy. Gdy te kryteria mamy sprecyzowane, pozostaje nam czas na ewentualne poprawki sukni i wybór odpowiedniej krawcowej, bądź poddanie się w pełni salonowi sukien ślubnych. Wierzcie mi, że jeśli poprawek musimy dokonać na już, wówczas musimy się liczyć z większymi kosztami, a tak mamy czas, nic nas nie goni, zatem każda ze stron spokojnie podchodzi do tematu. Nie spychajmy tej kwestii na ostatni plan. W natłoku przygotowań, który jest tuż przed ceremonią, wybór już nie jest już tak oczywisty, a w głowie mamy mętlik.
Zbierz inspiracje
Zapewne większość par młodych ma w głowie wizję swojego wesela. U nas miało być elegancko w połączeniu z wiejskim i swojskim klimatem. Połączenie nieoczywiste i dość trudne, ale (nieskromnie przyznam) udało nam się. Po prostu bazowaliśmy na naszych charakterach, pasjach i nawet w bukietach na stołach chcieliśmy przemycić cząstkę siebie. Zapisuj bądź drukuj wizerunki panien młodych, których wizerunek jest najbliższy twojemu sercu. Nie musi to być jeden typ - jeśli podobają Ci się zarówno suknie w kształcie księżniczki jak i syrenki zbieraj obie inspiracje. Staraj się wpisać suknię w całą oprawę ślubu, aby wszystko było jak najbardziej spójne. Przemyśl w jakich fasonach będziesz czuła się najlepiej, które podkreślą zalety, a które ukryją mankamenty Twojej figury. Sama musisz być jak najbardziej świadoma swoich zalet i wad, aby jak najmniej sugerować się opinią innych, ale o tym za chwilkę. Pamiętaj - suknia ma trafić w gust Twój i Twojego partnera, bo to sobie i jemu w tym dniu masz się podobać najbardziej, a więc z tyłu głowy miej jego zdanie na ten temat (oczywiście w samej sukni wybranek niech zobaczy Cię dopiero w dniu ślubu ;-)). Zapisuj marki i modele sukien, które trafiają w Twój gust, szukaj miejsc w których mogłabyś je przymierzyć (każdy salon sukien ślubnych prowadzi sprzedaż określonych przez siebie marek).
Przygotuj się do przymiarek
Istotne jest, aby na przymiarki, które mogą trochę potrwać pójść wypoczętą, najedzoną (pamiętaj jednak, aby nie być objedzoną, ani żeby w tym dniu raczej unikać wzdymających potraw) i z pozytywnym nastawieniem. Oczywiście nie zakładaj, że suknię znajdziesz już za pierwszym razem (chociaż tak bywa i ja jestem dobrym tego przykładem), a potem nie zrażaj się, jeśli model który był Twoim wymarzonym, nie pasuje do Ciebie. Nie zamykaj się na rady i wizje innych, ale także nie bój się mówić o tym, co dokładnie Ci nie pasuje. Nie musisz godzić się na to, co próbują Ci wcisnąć. Zawsze musisz mieć dokładną wizję siebie w tym dniu i wiedzieć, w czym czujesz się i wyglądasz najlepiej. Na same przymiarki weź osoby, które mają podobny gust, znają Cię bardzo dobrze, potrafią otwarcie powiedzieć, że w czymś nie wyglądasz najlepiej. Nie takie, które z grzeczności będą Cię chwalić za każdym razem, bo wtedy wybór będzie na prawdę trudny.
Ogranicz wybór
Pamiętaj, że im więcej sukni przymierzysz, tym gorzej. Będziesz miała straszny mętlik i ostatecznie na prawdę ciężko będzie Ci się zdecydować. Zrób rozeznanie, podejmij decyzję, które modele na pewno chcesz przymierzyć i do tej listy dodaj sobie dwa/trzy dodatkowe, które zmierzysz pod wpływem impulsu bądź rady. Pamiętaj także, żeby później dobierając dodatki takie jak welon czy buty, nie przytłoczyć i nie ukryć uroku sukni. To ona ma być na pierwszym planie.
Pozostań sobą
Tak jak przy wyborze codziennej garderoby, tak przy wyborze sukni pozostań w zgodzie z samą sobą. Nikt nie zna tak dobrze Twojej figury, charakteru i upodobań jak Ty sama, zatem ostateczne słowo i tak należy do Ciebie. Nie przebieraj się w tym dniu, bo suknia ma oddawać Ciebie, ma razem z Tobą stworzyć jedną spójną całość.
Istotne jest, aby na przymiarki, które mogą trochę potrwać pójść wypoczętą, najedzoną (pamiętaj jednak, aby nie być objedzoną, ani żeby w tym dniu raczej unikać wzdymających potraw) i z pozytywnym nastawieniem. Oczywiście nie zakładaj, że suknię znajdziesz już za pierwszym razem (chociaż tak bywa i ja jestem dobrym tego przykładem), a potem nie zrażaj się, jeśli model który był Twoim wymarzonym, nie pasuje do Ciebie. Nie zamykaj się na rady i wizje innych, ale także nie bój się mówić o tym, co dokładnie Ci nie pasuje. Nie musisz godzić się na to, co próbują Ci wcisnąć. Zawsze musisz mieć dokładną wizję siebie w tym dniu i wiedzieć, w czym czujesz się i wyglądasz najlepiej. Na same przymiarki weź osoby, które mają podobny gust, znają Cię bardzo dobrze, potrafią otwarcie powiedzieć, że w czymś nie wyglądasz najlepiej. Nie takie, które z grzeczności będą Cię chwalić za każdym razem, bo wtedy wybór będzie na prawdę trudny.
Ogranicz wybór
Pamiętaj, że im więcej sukni przymierzysz, tym gorzej. Będziesz miała straszny mętlik i ostatecznie na prawdę ciężko będzie Ci się zdecydować. Zrób rozeznanie, podejmij decyzję, które modele na pewno chcesz przymierzyć i do tej listy dodaj sobie dwa/trzy dodatkowe, które zmierzysz pod wpływem impulsu bądź rady. Pamiętaj także, żeby później dobierając dodatki takie jak welon czy buty, nie przytłoczyć i nie ukryć uroku sukni. To ona ma być na pierwszym planie.
Pozostań sobą
Tak jak przy wyborze codziennej garderoby, tak przy wyborze sukni pozostań w zgodzie z samą sobą. Nikt nie zna tak dobrze Twojej figury, charakteru i upodobań jak Ty sama, zatem ostateczne słowo i tak należy do Ciebie. Nie przebieraj się w tym dniu, bo suknia ma oddawać Ciebie, ma razem z Tobą stworzyć jedną spójną całość.
Wiesz, ten ostatni punkt jest chyba najważniejszy - trzeba pozostać sobą i czuć się dobrze w tej sukience. U mnie wybór był bardzo szybki, ale miałam szczęście że od razu trafiłam na cudny salon z sukniami...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
so beautiful! and helpful tips :)
OdpowiedzUsuńxoxo, rae
http://www.raellarina.net
Wybór idealnej sukni musi być strasznie ciężki. Wybór jest ogromny!
OdpowiedzUsuń